Recent News
Napier

Nikt nie twierdzi, że lata 20. i 30. były idealne, ale miały poczucie stylu i wyrafinowania, które nigdy nie zostało zapomniane. Ten styl żyje dalej w Art Deco Napier.

Napier, 56-tysięczne miasto w sercu winiarskiego regionu Hawke’s Bay na wschodnim wybrzeżu Nowej Zelandii, z entuzjazmem rzuca się w przeszłość: Każdego roku w trzecim tygodniu lutego mieszkańcy i goście ubierają się do dziewiątki. Setki zabytkowych samochodów przemieszczają się wzdłuż Marine Drive, muzyka big bandu unosi się w powietrzu, a śmiech jest wszędzie.

Niektórzy goście wracają co roku. Anne i Geoff Beetham z Auckland byli tu już osiem razy: „Co roku mówimy, że nie przyjedziemy ponownie, a co roku przyjeżdżamy ponownie” – mówi. George i Iris Phillips z Orewa (na północ od Auckland na wybrzeżu Hibiscus) byli dwa razy „i jesteśmy zarezerwowani na przyszły rok”, mówi. Phillips, 75, uwielbia śpiewać i często jest zapraszany do przyłączenia się do męskiego chóru, który przechadza się w sercu śródmieścia. „To zabawa” – mówi z wielkim uśmiechem.

Peter Mooney, koordynator Art Deco Festival, opowiada historię pewnej Angielki, która po raz pierwszy odwiedziła Art Deco Festival w 2003 roku. „Miała na sobie długą suknię z trenem. Powiedziała, że to suknia, którą miała na sobie podczas prezentacji w Pałacu Buckingham” – opowiada. W tym roku powróciła na festiwal, z tuzinem przyjaciół w holowaniu do tego miasta na Wyspie Północnej.

Napier (cztery godziny jazdy na północ od stolicy Nowej Zelandii, Wellington) jest popularnym ośrodkiem emerytalnym i turystycznym, położonym wśród falujących wzgórz, gdzie kwitną hodowle owiec, sady i winnice, a rolnictwo – głównie winnice – jest głównym przemysłem.

Miasto zostało zniszczone przez potężne trzęsienie ziemi (7,8 w skali Richtera) 3 lutego 1931 roku. Przetrwało tylko kilka budynków w centrum, a zginęły 162 osoby. Napier zostało odbudowane w ciągu zaledwie dwóch lat.

W tym czasie modne było Art Deco. Było bezpieczne, bo wszystkie nowe budynki musiały być budowane z betonu – materiału, który wówczas uważano za odporny na trzęsienia ziemi i ogień. A budowanie z betonu było tanie. Typowe reliefowe ornamenty stiukowe były ekonomicznym sposobem na upiększenie budynków w czasach Wielkiego Kryzysu. Dziś mówi się, że Napier ma największą kolekcję budynków Art Deco poza Miami. To właśnie z tragedii powstał dzisiejszy skarb.

Art Deco był ruchem w sztukach dekoracyjnych, który wpłynął również na architekturę. Jego nazwa została ukuta podczas Targów Światowych odbywających się w Paryżu w 1925 roku, które formalnie nosiły tytuł „Exposition Internationale des Arts Décoratifs et Industriels Modernes.”

Art Deco, zaliczany do eklektycznych, był głównym stylem w Europie od początku lat 20. XX wieku. Charakteryzuje się użyciem organicznych materiałów, takich jak skóra rekina i skóra zebry, zygzakowate i schodkowe formy, śmiałe i zamaszyste krzywe, wzory szewronowe i motywy sunburst. Jednym z przykładów popularnego motywu sunburst jest iglica budynku Chrysler w Nowym Jorku.

Był to styl bogaty, przypisywany jako reakcja na wymuszone oszczędności w latach I wojny światowej. Pod koniec lat 30. XX wieku – dekady, która być może jest dziś najsilniej z nim kojarzona – był w fazie Streamline lub Streamline Moderne. Było to następstwem technik wytwarzania i usprawniania wynikających z nauki i produkcji masowej. Po II wojnie światowej dominował styl międzynarodowy, pozbawiony wszelkich dekoracji. Dopiero pod koniec lat 60. ludzie zaczęli na nowo odkrywać Art Deco jako symbol wigoru i optymizmu Ryczących Lat 20.

Carol Hall, była Amerykanka, która od 13 lat mieszka w Nowej Zelandii, kupiła na festyn 10 strojów. W piątkowy wieczór była ubrana w beżową sukienkę i futrzaną stułę oraz pstrokaty mały brązowy kapelusz. Jej „przyjaciel dżentelmen”, Bruce Cato, ubrał się w smoking i melonik. W sobotę Carol wybrała biały strój na przejażdżkę po mieście podczas Automobilia, zlotu zabytkowych samochodów w stylu Art Deco, w którym uczestniczyło ponad 150 pojazdów. A w niedzielę założyła obszytą futrem białą sukienkę na piknik Gatsby’ego w parku wzdłuż Marine Parade.

„Wybrałaś najlepszy weekend, żeby tu być” – mówi mi Carol. „Wszyscy dobrze się bawią. Wszyscy wyglądają fantastycznie”. Dobrze jest raz na jakiś czas wrócić do przeszłości, dodaje. „Straciliśmy wiele ze stylu”.

News Reporter

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *